Most of us are used to observing the world on TV. However, going to the theatre takes us to a different world and gives other domensional experience. All of the sudden you enter a new space and realize that your life can have a different quality. Does it make sense to take kids to the theatre? Of course it does. There are a host of benefits and lessons a child can take from getting involved in a show. Most obviously, it develops the love of the arts and the appreciation of easthetic. It also stimulates their brains, develops their imagination and critical thinking. It also teaches to respect someone’s talents, and to express their feelings in a healthy manner. Większość z nas obserwuje świat na szklanym ekranie, toteż wyjście do teatru daje nam doświadczenia w zupełnie innym wymiarze. Nagle spostrzegasz, że wkroczyłeś do innego świata, a twoje życie zyskuje nową jakość. A co z naszymi maluchami? Kiedy warto rozpocząć przygodę z teatrem? Czy to w ogóle ma sens? Oczywiście, że tak. Jest mnóstwo powodów, dla których warto zabrać małe dziecko do teatru. Najbardziej oczywistym powodem jest to, że kontakt z teatrem uwrażliwia młodego człowieka na sztukę i rozwija poczucie estetyki. Wierzę również w to, że tego rodzaju doświadczenia stymulują dziecięcy mózg, rozwijają wyobraźnię i ciekawość świata, a także krytyczne myślenie - tak potrzebne w dorosłym życiu. Co więcej, uczą szacunku do czyjegoś talentu i pracy, a także sposobów wyrażania emocji w "zdrowy" sposób. Kiedy zacząć? Wielu rodziców z pewnością zastanawia się, kiedy po raz pierwszy warto wybrać się z dzieckiem do teatru. NA SZTUKĘ NIGDY NIE JEST ZA WCZEŚNIE, tak więc śmiało można rozpocząć tę przygodę z dzieckiem w każdym wieku. Oczywiście należy "mierzyć siły na zamiary" i nie wymuszać na ruchliwym, kilkumiesięcznym dziecku skupienia przez godzinę. Kornelka wybrała się na pierwsze przedstawienie w wieku 2 lat, a Natasza doświadczyła tego po raz pierwszy kilka dni temu, mając niespełna 22 miesiące. Było wspaniale! Przez 40 minut siedziały obie jak zahipnotyzowane. Czy to naprawdę nie za wcześnie? Czasem myślimy, że może nie warto zabierać maluchów w pewne miejsca, bo nie będą z tego nic pamiętać. Uwaga! Nie chodzi o to, żeby dzieci wszystko pamiętały! Poza tym... one często pamiętają dużo więcej od nas samych. Tydzień temu wybraliśmy się na wycieczkę do poznańskiej Palmiarni. Wcześniej byliśmy tam tylko raz, pół roku temu, gdy Kornelka miała 2.5 roku, a Natasza 16 miesięcy. Jak tylko weszliśmy do budynku, obie wiedziały gdzie należy kupić pokarm dla rybek i co z nim zrobić. Kornelia wspomniała, że ostatnim razem usiedliśmy w tamtejszej kawiarni i jedliśmy naleśniki. O Matko, rzeczywiście tak było! Ale prawdziwe ciarki przeszły mi po plecach w momencie, gdy w dużej palmiarni z licznymi pomieszczeniami, które mogłyby wydawać się komuś takie same, moja córka zlokalizowała drzewo kakaowca. Żadne z nas, dorosłych, nie byłoby w stanie przypomnieć sobie czegoś takiego! I kto mi teraz wmówi, że nie warto? Najnaje Najnaje to najmłodsza kategoria widza w Teatrze Animacji w Poznaniu. Wybraliśmy się na spektakl dla najnajów w ubiegłą niedzielę i było to wspaniałe doświadczenie. Przedstawienie odbyło się w malutkiej, kameralnej sali, gdzie bez butów siedzieliśmy na dywanie. Spektakl odgrywany był przez trzech aktorów, bez słów, za to z efektami dźwiękowymi, muzyką i kolorowymi rekwizytami. Po zakończeniu przedstawienia dzieci zostały zaproszone do wspólnej zabawy. Przepis na dwulatka w teatrze miejsce: Teatr Animacji, Centrum Kultury Zamek w Poznaniu kategoria wiekowa: najnaje tytuł spektaklu: Zmyślanka cena: bilet normalny 16 zł, ulgowy:11 zł
0 Komentarze
Odpowiedz |
TwórcaMałgosia. W dzieciństwie marzyła o tym, żeby zostać aktorką, tancerką, autorką książki i nauczycielką. Została tą ostatnią. Prywatnie mama dwóch małych dziewczynek, lubiąca wypełniać swój dom twórczą aktywnością i zapachem pieczonego chleba. Archives
Luty 2018
Kategorie |