This colorful picture book about a friendly patchwork elephant is known around the world. Its subtle message - that it is Ok to be different - has made this story a classic must-read for every bookshelf. Did you know that Elmer is 27 years old? My doughters' little hands have just created colorful suncatchers to celebrate this unusual elephant who stands out from the herd. Bycie innym jest OK
Dziś na całym świecie obchodzimy Dzień Elmera. Ta barwna historia o przyjaznym słoniu w kratkę przetłumaczona została na kilkanaście języków, a sam bohater ma już 27 lat... Subtelny przekaz opowiadania - że bycie innym jest OK - sprawiło, że książki o Elmerze to absolutny must-have dziecięcej biblioteczki. By uczcić święto tej wyjątkowej, wyróżniającej się ze stada postaci, małe rączki moich córek stworzyły dziś kolorowe, Elmerowe witraże.
0 Komentarze
A wonderful book entitled "The Garden Classroom", reminded me of a classic craft for kids I used to make with my mom 30 years ago. In general, my girls love creating artworks, but this very craft turned to be a smashing success! I suppose Kornelia has reached the state of consciousness called "Flow" (see: "The Flow" by Mihaly Csikszentmihalyi). She was so absorbed in the activity that nothing else mattered. The outcomes of her creative activity were: 1. the collection of beautiful butterflies hanging on the wall in Korni's room 2. her genuine satisfacion :-) Tradycyjne rękodzieło Wspaniała książka, "The Garden Classroom", przypomniała mi o klasycznej pracy plastycznej dla dzieci, którą sama wykonywałam pod okiem mojej mamy 30 lat temu. Zazwyczaj moje córki chętnie bawią się ze mną w sztukę, ale ta praca przebiła chyba wszystko, co robiłyśmy do tej pory. Przynajmniej jeśli chodzi o trzyletnią Kornelię. Przepływ Przeczuwam, że moja starsza córka osiągnęła przy tej zabawie stan świadomości nazywany "Przepływem" (patrz: psychologia optymalnego doświadczenia autorstwa Mihaly'a Csikszentmihalyi). Oznacza on stan wewnętrznego uskrzydlenia podczas wykonywania absorbującej czynności, w której można się zatracić. Moje dziecko tak wciągnęło się w produkcję motyli, że przez dłuższą chwilę nie liczyło się dla niej nic innego. W efekcie tych działań Korni uzyskała: 1. kolorową kolekcję motyli na ścianie 2. autentyczną satysfakcję :-) Krok po kroku Zasada jest prosta: malujesz połowę motyla, by następnie złożyć kartkę na pół i odcisnąć tę połowę na pozostałej części kartki uzyskując symetrycznego motyla. Z myślą o moich małych dzieciach wprowadziłam pewne ułatwienie: wcześniej naszkicowałam połowę motyla, narzucając tym oczekiwany kształt. Kornelia wypełniała więc obrys, a następnie składała kartkę na pół. Otwieranie kartki było momentem największych emocji, oto magia zaczynała działać! Zachwyt wręcz buchał z mojej córki, która wydawała z siebie bardzodorosłe okrzyki, typu "Mamo, spójrz jaki ładny motyl! Ale on piękny!" Zaledwie o rok młodsza Natasza miała swoją wizję rękodzieła...
There is a theory that together with the child and the educator, the environment in which we learn plays a role of the third teacher. We can easily understand that concept when we take our kids outside. Let's take a garden. The garden itself provides an engaging and involving curriculm and stimulates motivation, offering a wide variety of natural materials. Due to the fact we have a very small garden with limited space, we have planted only four apple trees and a rose bush there to leave maximum place for our kids to play. It is a very practical - but also boring type of a garden. That's why this year we decided to grow some beautiful flowers in different pots - grow them from seeds to enable our girls observing the whole growing process (or even a cycle, when it comes to sunflowers, which produce new seeds). Planting took us one lovely afternoon, but the educational part has just begun: we water the flowers every day and observe first sprouts coming out. Trzeci nauczyciel Istnieje teoria mówiąca, że obok nauczyciela i ucznia, środowisko w którym dokonuje się proces edukacyjny jest trzecim nauczycielem. Bez trudu możemy to zauważyć i zrozumieć zabierając nasze dzieci na dwór. Weźmy na przykład ogród. Ogród sam w sobie stanowi interesujący i stymulujący program nauczania, a także rozwija motywację do poznawania oferując nam szeroki wybór naturalnych materiałów edukacyjnych. Nasz ogród Słowo "ogród" brzmi dumnie. Nasz ogród jest jednak bardzo skromny, więc z uwagi na ograniczoną przestrzeń zasadziliśmy w nim tylko cztery jabłonki i krzew różany, zostawiając naszym dzieciom maksymalnie dużo przestrzeni do zabawy. To taki bardzo praktyczny, ale i nieco nudny model ogrodu, dlatego w tym roku postanowiliśmy wyhodować trochę kwiatów w doniczkach. Wyhodować je z nasion - tak aby umożliwić dzieciom obserwowanie całego procesu wzrostu (a nawet cyklu w przypadku słoneczników, które produkują nowe, łatwe w zbieraniu nasionka). Taką hodowlę z powodzeniem można przeprowadzić również na balkonie. Lekcja w ogrodzie
Najpierw było wybieranie nasion i cebulek kwiatowych, a potem dobór doniczek i alternatywnych naczyń - znalazła się tu plastikowa torebka, słoik i puszki po pomidorach. Chcieliśmy zasadzić kwiaty w starym bucie, ale jak na złość wszystkie nasze buty są wciąż zdatne do użytku i pechowo nie uświadczysz starego kalosza. Przeszło mi przez myśl zakupienie nowego obuwia w Pepco, żeby ziścić moją wizję, ale zaraz puknęłam się w głowę: przecież ideą sadzenia roślin w kaloszu jest recycling, a nie kupowanie nowych produktów. Wyobraźnia trochę mnie poniosła! Przygotowaliśmy wszystkie materiały i zabraliśmy się do miłej pracy. Przy okazji odbyła się "lekcja" matematyki - liczenie i sortowanie nasion. Sadzenie kwiatów zajęło nam jedno urocze popołudnie, ale to dopiero początek naszej lekcji przyrody: codziennie podlewamy nasze nasiona w doniczkach i mimo, że minęło zaledwie kilka dni od sadzenia, już obserwujemy pierwsze kiełkowanie! |
TwórcaMałgosia. W dzieciństwie marzyła o tym, żeby zostać aktorką, tancerką, autorką książki i nauczycielką. Została tą ostatnią. Prywatnie mama dwóch małych dziewczynek, lubiąca wypełniać swój dom twórczą aktywnością i zapachem pieczonego chleba. Archives
Luty 2018
Kategorie |