It’s hard to believe, but the countdown to Christmas has just started! I simply love the ritual of advent calendars to help count the days to Christmas. When I was a child, my mom used to trace my hands and feet on a sheet of paper 20 days before Christmas. I would decorate them and, day by day, cross off a finger or a toe. As the years went by, Advent Calendars got more and more extravagant. We are all familiar with an idea of cartboard collection of tiny chocolates. However, these rarely suit my taste (I mean both: the taste of chocolate and the aesthetics). Now that I have kids of my own, I want to carry on the tradition of counting down to Jesus' birthday. This year, though, I did what any artful mother would do… I made my own calendar! I must admit, there are many, absolutely gorgeous ideas that we can find in the internet. All in all, I came up with a super simple design that was really easy to make. Free printables available online made the thing even easier... Radosne oczekiwanie Trudno w to uwierzyć, ale właśnie rozpoczęło się radosne oczekiwanie Świąt Bożego Narodzenia! Uwielbiam rodzinny rytuał odliczania dni do Gwiazdki. Gdy byłam dzieckiem, 20 dni przed Świętami moja mama odrysowywała na kartce moje dłonie i stopy. Dekorowałam je świątecznie, a następnie, dzień po dniu, skreślałam po jednym paluszku. Lata później kalendarze adwentowe przerodziły się w komercyjny biznes. Wszyscy znamy ideę kartonowych pudełek z dwudziestoma czterema drzwiczkami, za którymi kryją się czekoladki. Niestety, rzadko kiedy gotowe kalendarze są w dobrym smaku: w przenośni i dosłownie... Nasz kalendarz Mając teraz własne dzieci, chcę kontynuować tradycję odliczania dni do Jezusowych urodzin. W tym roku zrealizowałam (wreszcie!!!) moje małe marzenie. Zrobiłam to, co zrobiłaby każda twórcza matka z artystyczną duszą: swój własny kalendarz. Muszę przyznać, że bezbrzeżny internet raczy nas tysiącem przewspaniałych pomysłów na kalendarzowy design. Ostatecznie jednak zdecydowałam się na stworzenie najłatwiejszego wzoru, do którego wykonania przyszły mi z pomocą gotowe szablony dostępne online. Przepis na najłatwiejszy kalendarz: - 24 papierowe torebki śniadaniowe (koszt 1.50 zł) - 24 drewniane klamerki (kupiłam klamerki dekorowane w sklepie "Tiger" za ok 10zł) - kawałek zwykłego sznurka - liczby od 1 do 24 (skorzystałam z dostępnego szablonu) Co do środka? No i tu zaczęły się schody :-) Obawa przed próchnicą walczyła we mnie z minimalizmem, w którego stronę coraz wyraźniej zmierza moje życie. W rezultacie fobia przed zepsutym uzębieniem dziatwy okazała się słabsza od fobii przed gromadzeniem niepotrzebnych gratów: zastosowałam kompilację drobnych słodyczy i naklejek (z przewagą tych pierwszych). Wiem, że wielu rodziców preferuje niespodzianki-zadania, typu: "upieczmy pierniczki", "napiszmy list do Świętego Mikołaja" lub "wykonajmy ozdoby na choinkę". Niestety (lub "stety"), w naszym domu są to atrakcje o charakterze codziennym i obawiam się, że nie przyniosłyby spodziewanego efektu. Zrobimy to tak czy inaczej. I jeszcze jedno: bardzo zależało mi na tym, aby kalendarz służył nie tylko dzieciom, ale i rodzicom. Początkowo myślałam o załączeniu złotych myśli, jakichś pięknych cytatów lub afirmacji. Ostatecznie postawiłam na prostotę: wydrukowałam 24 fragmenty Biblii wybrane przez Karolinę, autorkę House Loves. Jak pisze blogerka, wyselekcjonowane przez nią cytaty sprawiają, "że dzień jest lepszy, a noc przytulniejsza" :-) Fragmenty wkładam do środka wraz z niespodziankami dla dzieci, by od jutra zacząć wyjmować po jednym, przyczepiać je z zewnątrz torebki i kontemplować. Co by było, gdybym miała więcej czasu Może skusiłabym się wtedy na jeden z tych pięknych, chwytających za serce pomysłów: lamaisondeloulou.com snug-online.blogspot.com mrspolka-dot.com abeautifulmess.com mrprintables.com blog.heylook.fi Tymczasem...
Tymczasem nie możemy doczekać się jutra.
0 Komentarze
Odpowiedz |
TwórcaMałgosia. W dzieciństwie marzyła o tym, żeby zostać aktorką, tancerką, autorką książki i nauczycielką. Została tą ostatnią. Prywatnie mama dwóch małych dziewczynek, lubiąca wypełniać swój dom twórczą aktywnością i zapachem pieczonego chleba. Archives
Luty 2018
Kategorie |